Hey
Jestem do niczego.. Taka chodząca porażka...
Nic mi nie wychodzi.. po tym jak schudłam 20 kg rok temu, wróciłam do tego samego miejsca...
Rok temu ważyłam już 76kg
A dziś weszłam na wagę i co? Jebane 96,7kg...
Nienawidzę siebie....
Mam ochotę zapaść się pod ziemię....
Hej, kochana. Głowa do góry. Wszystko możesz zmienić. Po prostu zmień metodę, skoro Stare zawiodły.
OdpowiedzUsuńSpokojnie przemyśl sprawę.
Za główny cel możesz postawić sobie stworzenie miłości do siebie. Bo przecieżto ze sobą będziesz przez całe życie. Jak lokatorka aż do śmierci, wiec zawalcz o siebie, swoje zdrowe, ładne ciało i czysty umysł :).
Wierzę, ze Ci się uda, Skarbie ^^
Trzymaj się :3
Dziękuję ci kochana :* przytyłam bo za dużo wpierdalam :D
UsuńHeeeej, nie załamuj się, nie zapadaj pod ziemię! Wszystko z głową i racjonalnie, a na pewno waga spadnie w dół :) Trzymaj się cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję 😘
UsuńDziękuję 😘 trzymam za nas kciuki
OdpowiedzUsuńDziękuję za wsparcie napewno odwiedzę 😘
OdpowiedzUsuń