sobota, 9 grudnia 2017

#14 Nawet, nawet

Hey

A więc tak, pracuje razem z chłopakiem na nocki, jem w miarę mało na tyle ile mogę jutro się zważe to zobaczymy.
Nie mam jak pisać ani czytać waszych blogów bo jestem w pracy, przychodzę jem coś idę spać, spędzam jakieś 2 godziny z W i idziemy do pracy. (W tak będę na niego mówić )

Postaram się jutro poczytać co u was.

Trzymajcie się cieplutko ❤😘

wtorek, 5 grudnia 2017

#13 Przepraszam

Hey

Przepraszam was bardzo, ale jem za dużo...
Mój chłopak od soboty popołudniu jest cały czas że mną bo zmienia pracę i ma wolne...
Od czwartku będziemy pracować razem..
Cieszę się ale przez to nie potrafię jeść tak mało...
Nie daje rady..
Nawet nie mam jak pisać postów i sprawdzać waszych blogów bo popsuł mu się telefon i ciągle korzysta z mojego, więc straszna lipa..
Kończę bo słyszę że już wraca z toalety
Trzymajcie się kochane
Mam nadzieję że coś wymyślę i jednak dam radę.
Nie chce być dalej tłustą świnią.
Nawet nie wiem czy przytyłam
Masakra

piątek, 1 grudnia 2017

#12 ...

Hey

Nie miałam pomysłu na tytuł heh.
Byłam dziś w tej agencji, pozostaje tylko czekać.
Mam dość siedzenia w domu chciałabym znaleźć jakąś pracę.
Wszystko idzie jak na razie dobrze, nie ciągnie mnie do jedzenia a to najważniejsze.
Weszłam dziś na wagę a tam 93,9kg spadło o 0,5kg :D

Bilans 01/12/17:
Ś- jogurt (57kcal)  len mielony (16kcal)
IIŚ- pół grejpfruta (47kcal)
O- brokuł (68kcal)  pomidory w sosie pomidorowym z puszki (36kcal)
P- energy drink (10kcal)  mandarynki (67kcal)
K- jogurt naturalny (52kcal)  pomidor (9kcal)  rzodkiewka (6kcal)  ogórek zielony (4kcal)

+Tabletka na gardło (20kcal)

Razem: 392kcal/1000kcal